Do szkół, które zakwalifikowały się do NPRC, trafiły (lub właśnie trafiają) pieniądze z Programu. Czasu na zakup książek (i nie tylko) jest niewiele, bo trzeba wszystko zamknąć do końca roku. Nauczyciele bibliotekarze ruszyli więc na zakupy, najczęściej chyba za pośrednictwem internetu. W mediach społecznościowych trwa wymiana informacji na temat zakupów. Wśród nich pojawiają się niepokojące pytania o dostęp do listy książek zalecanych przez ministerstwo edukacji. Wygląda na to, że są nauczyciele bibliotekarze, którzy uważają, że książki zakupione w ramach NPRC, będą w jakiś sposób weryfikowane pod kątem ich treści,...
?xml>?xml>