Jedna z bibliotek w województwie lubuskim otrzymała od inspektora danych osobowych zastrzeżenia dotyczące możliwości prowadzenia profilu biblioteki na Facebooku. Zdaniem inspektora są poważne wątpliwości dotyczące przetwarzania danych osobowych w ramach prowadzenia fanpage'a na facebooku (m. in. osób komentujących, osób przesyłających wiadomości, osób obserwujących fanpage'a). Inspektor stwierdził, że promowanie działalności podmiotu publicznego przy użyciu serwisu społecznościowego Facebook nie znajduje podstaw prawnych w ustawodawstwie krajowym. Podmioty publiczne muszą bowiem działać zgodnie z zasadą legalizmu, a więc wyłącznie w granicach i na podstawie przepisów prawa. Jego zdaniem zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 5 czerwca 2018 r. w sprawie przeciwko Wirtschaftsakademie Schleswig-Holstein GmbH (sygn. C – 210/16) pojęcie administratora obejmuje również administratora fanpage'a prowadzonego na portalu społecznościowym. Tym samym podmiot, który prowadzi fanpage'a na facebooku jest administratorem i może ponieść odpowiedzialność za niezgodne z przepisami ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO) przetwarzanie danych osobowych.
Ponadto inspektor zauważył, iż w związku z prowadzeniem fanapage'a na facebooku może dochodzić do transferu danych do państwa trzeciego – Stanów Zjednoczonych (a więc poza teren Europejskiego Obszaru Gospodarczego). Dlatego zalecił niezwłoczne zaprzestanie prowadzenia fanpage'a na facebooku, a za niezgodne z tym zaleceniem uznał czasowe dezaktywowanie konta na ww. portalu społecznościowym.
Nasz komentarz:
Proponujemy, by inspektor danych osobowych najpierw zgłosił swoje uwagi do następujących podmiotów publicznych, które są administratorami profili na Facebooku: Kancelaria Prezydenta, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, wszystkie ministerstwa (z Ministerstwem Sprawiedliwości włącznie), wszystkie samorządy, Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. I dopiero, gdy już to zrobi, niech zacznie nękać biblioteki.
