Serdecznie zapraszamy dotychczasowych organizatorów oraz osoby, które dotąd nie miały okazji wziąć udziału. Nie ma się czego obawiać. Zasady są bardzo proste, regulamin krótki, a w akcję wpisana jest duża dowolność. Z powodzeniem zrealizowały ją już tysiące bibliotek.
Po co jest ta akcja?
Jej głównym celem jest budowa pozytywnego wizerunku czytania. Sprawienie, by książka w szkole nie kojarzyła się z obowiązkową lekturą, lecz z czymś przyjemnym, ze spokojem, z wolnym czasem i rozrywką. Chcemy dać każdej uczennicy i uczniowi okazję do poczytania sobie w gronie koleżanek i kolegów, w miłych, niecodziennych, bardziej lub mniej rozrywkowych okolicznościach, bez dorabiania dydaktycznej otoczki.
Akcja ma również za zadanie zachęcić tych uczniów, którzy nie odkryli jeszcze radości z czytania i traktują je jako przykry obowiązek. Nie zmuszajmy ich, lecz motywujmy. Niech się przekonają, że czyta nie tylko garstka najlepiej uczących się rówieśników, ale wszyscy – łącznie z nauczycielami, pracownikami szkoły i gośćmi. Że książki to nie tylko lektury i pozycje poważne, o wysokim progu wejścia, lecz również te rozrywkowe, niewymagające wysiłku.
Wizytówka bibliotek
Pobocznym celem akcji jest kontynuowanie budowy wizerunku i pozycji bibliotek w promowaniu czytania. Szczególnie istotny wydaje nam się wymiar lokalny. Obraz polskich bibliotek wśród uczniów i ich rodziców dyktuje ocena najbliższej biblioteki. Im silniejsze przekonanie, że jest aktywna i skuteczna, tym lepsza opinia o roli bibliotek w skali kraju.
Zależy nam również na generalnym wizerunku bibliotek. Informacja o akcji dociera do wydawców, dystrybutorów książek, osób związanych z rynkiem książki i lokalnych władz. Nauczyciele bibliotekarze pokazują tym samym, jak sprawną i zintegrowaną stanowią grupę.
Środowiskowy charakter akcji podkreśla to, że jest ona wspólną, wewnętrzną wizytówką bibliotek (szkolnych i publicznych). Współorganizuje ją każda z zaangażowanych placówek. Akcja jest całkowicie apolityczna, nie pobieramy na nią żadnych dotacji, nie szukamy politycznych patronów.
Starzy nie czytają? W młodych nadzieja!
Idea akcji opiera się na przewrotnej obserwacji wynikającej z badań czytelnictwa. Są one prowadzone w grupie powyżej 15. roku życia i wskazują, że aż 62% osób nie przeczytało w ciągu roku żadnej książki. Młodzi ludzie czytają znacznie więcej niż dorośli, a jednocześnie są przez nich pouczani na temat zalet czytania. Odwracamy więc role: to uczniowie mogą pokazać dorosłym, jak się czyta.
Tu rządzą uczniowie
Z relacji organizatorów poprzednich edycji wynikało, że duży wpływ na sukces akcji miał udział uczniów w jej przygotowaniu – szczególnie że to im ma się podobać jej przebieg. Dyrekcja, nauczyciele i goście schodzą na drugi plan. Siódmego czerwca niech rządzą uczniowie.
Oczywiście trzeba ich poprowadzić. Mogą być zaangażowani na wiele sposobów:
- powołanie komitetu organizacyjnego;
- konsultacja scenariusza akcji (ankieta, burza mózgów);
- powierzenie promocji (np. w portalach społecznościowych), kontaktu z lokalnymi mediami (czy jakaś lokalna redakcja lub fanpage odmówi pomocy w promowaniu czytania grupie zaangażowanej młodzieży?);
- wyznaczenie odpowiednich osób do pomocy – uczniowie najlepiej wiedzą, kto z ich grona zrobi dobry plakat lub ciekawe zdjęcia.
Większą akcję warto przeprowadzić na zasadzie dużego projektu szkolnego z podziałem ról: zarządzanie pracami, promocja w mediach (lokalnych i społecznościowych), projektowanie grafik, kontakt z władzami, zaproszenia, dekoracje itd.
Znajdź sojuszników
Podczas organizacji przyda się pomoc. Poza uczniami ważna będzie przychylność dyrekcji i nauczycieli. Jeżeli nie są entuzjastyczni z założenia, można ich przekonać tym, że „coś z tego będą mieli”. Na przykład dla dyrekcji wartościowe mogą się okazać artykuły w lokalnych mediach, aprobata rodziców uczniów lub lokalnych władz. Naturalnymi sojusznikami lub współorganizatorami będą poloniści, nauczyciele nauczania początkowego, nauczyciele świetlicy.
Warto zaangażować rodziców, zaczynając np. od rady rodziców. Bywają bardzo pomocni (w organizacji zdjęć, atrakcji związanych z ich zawodem, przekąsek, napojów, nagród, a przede wszystkim wspólnego czytania). Aby to się udało, trzeba:
- skierować konkretny, bezpośredni komunikat (zaproszenie – „Zapraszamy o tej godzinie w takim celu”);
- przekonać rodziców, że to ważna sprawa (wzór zaproszenia z argumentami dla rodziców znajdziesz na czytamy.org);
- pozyskać zaangażowanego społecznie rodzica (pomoże zachęcić do udziału innych);
- pamiętać, że nastolatki pewnie nie zechcą czytać z rówieśnikami w towarzystwie rodziców;
- mieć odpowiedni pomysł, klarownie wskazywać potrzeby i role (np. „szukamy rodzica będącego aktorem, strażakiem, sportowcem…”), ale nie być natarczywym i zbyt wymagającym (większość nie może poświęcić swoich obowiązków).
Zaproś gości
W „Jak nie czytam, jak czytam” chętnie uczestniczyli przedstawiciele lokalnych władz. Trudno się dziwić – akcja ma same pozytywne konotacje. Nawiązany w ten sposób kontakt może być dla biblioteki ważny w przyszłości. Wizyta pomoże też w opublikowaniu relacji w lokalnych mediach. Warto wykorzystać okazję, oprowadzić przedstawiciela samorządu po bibliotece, pokazać, co robicie oraz czego wam brakuje, by osiągać jeszcze lepsze rezultaty (np. regularnego wkładu własnego do NPRC).
Pamiętajmy jednak, że wizyta np. burmistrza to dla młodzieży wątpliwa atrakcja. Dlatego niech będzie gościem, uczestnikiem na równych zasadach, a nie osobą wygłaszającą nudne przemówienia.
W wielu miejscowościach mieszka ktoś (lokalnie lub powszechnie) znany. Warto zaprosić taką osobę po konsultacji z uczniami. W poprzednich edycjach w akcji brali udział m.in. sportowcy, aktorzy i piosenkarze. Co ciekawe, z reguły wcale nie w największych miastach. Częstymi gośćmi są także przedstawiciele służb mundurowych (policja, straż pożarna, wojsko) i przeróżni przedstawiciele ciekawych zawodów.
Zadbaj o promocję
Promocja powinna mieć dwa wymiary:
- wewnętrzny, w szkole – poinformowanie o terminie, przebiegu i charakterze akcji, by jak najwięcej osób stawiło się w tym dniu i rozumiało, co i po co robimy;
- zewnętrzny, w środowisku lokalnym – pokazanie, jak biblioteka (szkoła) dba o czytelnictwo.
Formy promocji
- Rozwieś plakaty (w bibliotece, przy wejściu do szkoły itd.).
- Poinformuj szkołę o terminie i przebiegu akcji (np. plakaty, media społecznościowe, pośrednictwo innych nauczycieli, wizyta na lekcjach, wirtualny dziennik, metoda szeptana z udziałem uczniów).
- Ewentualnie zaproś rodziców i gości.
- Napisz ciekawą i zwięzłą relację tak, by zaciekawić odbiorcę i przekazać sedno. Skontaktuj się z lokalnymi mediami (gazetami, portalami, profilami w mediach społecznościowych) – z reguły chętnie relacjonują takie wydarzenia. Wzór i wskazówki znajdziesz na Czytamy.org. Udostępnij relację w lokalnych grupach sąsiedzkich na Facebooku.
Łączenie akcji
Z każdą edycją coraz więcej placówek łączyło działania, także z bibliotekami publicznymi lub w kilka szkół, zrzeszając wszystkie placówki z danej miejscowości. Co roku brało udział coraz więcej bibliotek publicznych oraz pedagogicznych. Na czytamy.org znajduje się mapa organizatorów. Zachęcamy do wzajemnego kontaktu. Razem można więcej.
#jaknieczytamjakczytam
Zachęcamy do umieszczania zdjęć z akcji w mediach społecznościowych z hashtagiem #jaknieczytamjakczytam. W starszych klasach warto również zachęcać uczniów do chwalenia się tym, że czytają, poprzez zamieszczenie selfie robionych w trakcie czytania ze wspomnianym hashtagiem.
By urozmaicić zdjęcia, można stworzyć z uczniami zabawną fotościankę (najlepiej związaną z książkami) lub zorganizować przestrzeń przypominającą fotobudki cieszące się popularnością na wielu imprezach. Wystarczą jednolite tło, dobre oświetlenie, wyznaczone miejsce, z którego najlepiej zrobić zdjęcie, i wesołe literackie gadżety. Oczywiście zdjęcia nie będą od razu wywołane, jak w prawdziwej fotobudce, ale uczniowie będą mieli je na telefonach.
Na co uważać?
Bazując na doświadczeniach z poprzednich lat, przestrzegamy przed:
- zamęczaniem uczniów przemówieniami. Nie zachęcimy młodzieży do czytania zbyt długimi pogadankami na temat wartości literatury i przymuszaniem do entuzjastycznego uczestnictwa w akcji. Motywujmy, ale nie zmuszajmy. Nie chodzi o to, by ileś osób czytało, lecz o to, by jak najwięcej miało z tego przyjemność. Jeśli ktoś bardzo nie chce czytać, niech nie czyta. Byle nie przeszkadzał innym;
- proponowaniem nieciekawych lub przypadkowych książek na zasadzie „byle coś trzymać”;
- proponowaniem książek i atrakcji niedostosowanych do grupy wiekowej. Nie każmy nastolatkom recytować wierszyków dla dzieci ani przebierać się za postaci z bajek (chyba że sami chcą lub robią to dla najmłodszych klas). Lepiej zrobić coś na wyrost niż infantylnie. W końcu czytanie jest warunkiem rozwoju i intelektualnej wolności. Dajmy uczniom odczuć, że gdy czytamy, jesteśmy traktowani poważnie, na równi.
Skąd ten termin?
Termin akcji zawsze wywoływał kontrowersje. Nie istnieje taki, który zadowoli wszystkich. W marcu rozesłaliśmy ankietę, w której poprosiliśmy o wybranie dogodnych oraz nieodpowiadających terminów. Najlepszy bilans głosów na tak i nie zebrał 7 czerwca.
Formy realizacji:
Więcej konkretnych propozycji na urozmaicenie akcji, odpowiedzi na pytania i porad będzie się stopniowo pojawiać na stronie czytamy.org. Zajrzyj tam przed wyborem swojego pomysłu. W majowym numerze ukaże się plakat akcji.
Wszystkie powyższe porady dotyczące przygotowań mogą przytłoczyć. Dlatego przypominamy, że przebieg i poziom zaawansowania akcji można dowolnie dostosować do szkolnych okoliczności, swoich możliwości, chęci i dostępnego czasu. Oczywiście zdarzają się organizatorzy realizujący przedsięwzięcia dla całej miejscowości, z rozmachem na poziomie profesjonalnych imprez, ale większość spośród 2500 wydarzeń w każdej edycji miało kameralny charakter.
Niczego nie narzucamy. Przy tak masowej akcji zasady muszą być otwarte, ponieważ każdy najlepiej wie, co sprawdzi się w jego szkole. Zachęcamy tylko do dostosowania formy do wieku uczniów i wzięcia pod uwagę, że zawsze są o wiele bardziej dorośli, niż nam się wydaje.
Czytanie
Podstawowy (i najważniejszy) wymiar akcji to zebranie się w wybranym miejscu i wspólne czytanie – na głos lub po cichu. Inne formy nie są obowiązkowe, więc jeżeli w twojej szkole się to sprawdza, nic nie stoi na przeszkodzie, by akcji nie rozbudowywać. Wiele szkół, szczególnie ponadpodstawowych, organizuje po prostu czas wolny, najlepiej na powietrzu, który można wykorzystać na miły relaks, ewentualnie szczerą rozmowę o książkach w kameralnym gronie.
Rodzinny piknik
W poprzednich edycjach była to jedna z najpopularniejszych form. Z tych sprawozdań bił też duży entuzjazm. Proponujemy znaleźć miłe miejsce (park, boisko, polankę), wziąć kocyki, przygotować ewentualne dekoracje, napoje lub przekąski. W wersji dla młodszych uczniów możemy zaprosić chętnych rodziców, dzięki czemu piknik przybierze formę szkolnej rodzinnej imprezy. Starszym dajmy przede wszystkim swobodę. Jeżeli ktoś nie chce czytać, to zamiast zmuszać go do udawania, warto mu szczerze zaproponować zasady zachowywania się.
Piknikowi mogą towarzyszyć atrakcje wymienione poniżej.
Konkursy / rywalizacja klas
Akcja jest okazją do ogłoszenia wielu konkursów: na plakat, okładkę książki, hasło (np. oddające to, że młodzież czyta więcej niż dorośli), przebranie, recenzję, inscenizację, kalambury, koncert poetycki (covery popularnych piosenek poetyckich lub hip-hopowych, by udowodnić, że poezja funkcjonuje także współcześnie). W zależności od rozmachu można je przeprowadzić w różnych formach: ogłosić je wcześniej dla chętnych (jeżeli mamy aktywnych uczniów), a podczas akcji ujawnić wyniki, lub w formie rywalizacji klasowej w trakcie trwania akcji (jeżeli mamy na nią więcej czasu). Wtedy każdy rodzaj konkursu może być zadaniem, które wykonuje klasa podzielona na zespoły według zainteresowań.
Współpraca międzypokoleniowa
W poprzednich edycjach zadziwiały nas entuzjazm i zaangażowanie licealistów w różnych formach, ale zauważyliśmy, że wyjątkowo chwaliliście pomysł spotkania licealistów lub uczniów kl. VI-VIII z dziećmi z przedszkoli lub z kl. I-III z misją zachęcenia ich do czytania. Scenariusz atrakcji mogą wymyślić uczniowie.
Uważamy, że jest to wspaniała forma realizacji spełniająca wiele funkcji.
- Nikt nie przekona dzieci tak jak starsi, w pewien sposób podziwiani licealiści.
- Nic nie przekona licealistów tak jak ich własne słowa do dzieci.
- Niesie to za sobą wiele walorów wychowawczych i buduje wspaniałą atmosferę, którą podkreślaliście w sprawozdaniach.
Quiz
Quiz może być formą konkursu lub rywalizacji międzyklasowej. Przykładowe tematy (lub ich połączenie):
- Z jakiej książki pochodzi ten cytat?;
- Jaką postać literacką opisuję? (np. na podstawie pytań z odpowiedzią „tak” lub „nie”, zadawanych przez uczestników);
- Literackie kalambury.
Gra
Dodatkowe zabawy, raczej dla mniejszej i młodszej grupy. Przykład: stajemy w kółku, osoba podaje dwie liczby: pierwsza to numer strony, druga to linijka tekstu. Wskazana przez nią osoba ma przeczytać dany fragment ze swojej książki i wskazać następną osobę. Numery mogą być także losowane wraz z tajemniczą informacją, co będzie oznaczał przeczytany fragment.
Akcja detektywistyczna
Przeprowadzona w 2018 r. przez ZSZ nr 3 w Ostrołęce. W skrócie: ktoś (np. „groźny” nauczyciel) zakradł się w nocy do biblioteki, ukradł magiczną książkę i gdzieś ją schował, by później niepostrzeżenie ją wynieść i przejąć władzę nad szkołą. Zadaniem uczniów (np. podzielonych na klasy) jest odgadnięcie tytułu i znalezienie książki na podstawie poukrywanych wskazówek. Dla ułatwienia zabawy schowanych książek może być kilka.
Publiczny marsz / wspólne czytanie
W zeszłych latach manifestacje przekonujące, że młodzież czyta więcej, odbyły się w wielu miejscowościach. Uczestnikom towarzyszyły transparenty, hasła, megafony i przebrania. Zazwyczaj placówki łączyły siły, by później spotkać się na rynku, w bibliotece publicznej lub w innym miejscu na wspólne czytanie i dalsze atrakcje. Wydaje nam się, że ta forma sprawdzi się szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie mijani ludzie będą się częściowo znali z uczniami, co zwróci ich uwagę. Ciekawym elementem było też odwiedzanie ważnych lokalnie miejsc: urzędu gminy, straży pożarnej itp.
Przebrania
W poprzednich edycjach czytali z nami: bohaterowie serii o Mikołajku, Harry Potter (a nawet wielu Harrych), czarodzieje, Pippi i wiele innych. Z doświadczenia wiemy, że to zabawa przede wszystkim dla najmłodszych uczniów i nie należy do niej nikogo zmuszać.
Mobilna biblioteka
W sklepowym wózku lub w formie kuferka z książkami. W ten sposób można wykorzystać czas koncentracji na książkach i zaproponować uczniom najciekawsze pozycje. Książki przydadzą się także tym, którzy zapomną wziąć swoje z domu.
Wspominki
To także forma dla starszych uczniów, którzy mają już co wspominać. Każdy przynosi ulubioną książkę z dzieciństwa i ewentualnie zdjęcie, na którym czyta. Z pewnością przyjemnie będzie odkopać porzucone książki, o których zapomnieli. Ta pozornie banalna formuła doskonale wpisuje się w cel akcji, czyli budowanie pozytywnych skojarzeń z książką. Oczywiście można to łatwo połączyć ze spotkaniem z dziećmi.
Wspólne czytanie na głos
Dodatek do akcji polegający na czytaniu przez wszystkich uczestników swojej książki na głos. Powstaje wtedy nieokreślony gwar, który przy dużej liczbie osób (i zamiłowaniu najmłodszych do krzyczenia) spotka się z entuzjazmem. Czytanie można poprzedzić losowaniem strony i linijki tekstu. Zachęcamy jednak, by nie był to jedyny element wydarzenia.
Wakacje
Skoro ma być miło, możemy wykorzystać motyw zbliżających się wakacji. Tak jak np. SP nr 15 w Wałbrzychu, która w 2018 r. zorganizowała piknik czytelniczy na… plaży. Oczywiście fikcyjnej, znajdującej się na boisku szkolnym, ale z palmami, ręcznikami i parasolami. Motyw możemy wykorzystać też merytorycznie – np. proponując książki na wakacje lub w ogóle promując czytanie w ich trakcie.
Ankiety/ biblioteczne podsumowanie roku
Akcja jest też dobrą okazją do ogłoszenia nagród dla najaktywniejszych czytelników i innych wyróżnień bibliotecznych. Można ją zrealizować na zasadzie bibliotecznego zakończenia roku. Niektóre szkoły przy okazji akcji zbierają informacje od uczniów: na temat ich preferencji literackich lub opinii o bibliotece.
Żywy napis
Od pierwszej edycji jedna z najpopularniejszych form i ciekawa pamiątka do kroniki. Szkoły korzystają z reguły z pomocy rodziców (dron), strażaków (wóz z wysięgnikiem) lub dysponują wysokim budynkiem. Najlepiej jest narysować lub zaznaczyć wcześniej wzór, który chcemy stworzyć. Można poprosić uczniów o założenie koszulek w określonych kolorach.
Biblioteka/ kawiarenka uczniów
Wszyscy lubiliśmy bawić się w sklep, więc czemu nie w bibliotekę, księgarnię lub kawiarenkę z książkami? Przygotujmy miejsce, ladę, fotele, no i oczywiście książki. W danym dniu uczniowie mogą mieć dyżury na przerwach i obsługiwać klientów (w kawiarence nie zapomnijmy o napojach i przekąskach). A może pozwolimy uczniom poprowadzić tego dnia prawdziwą bibliotekę? Pomysł raczej dla najmłodszych.
Odgrywanie scenki z książki (np. z bajki)
Nie silmy się na wielki dramat, niech będzie zabawnie. Najlepiej to zrobić wraz z nauczycielami i pracownikami szkoły, którzy mają do siebie dystans. Ten pomysł idealnie zrealizowano kiedyś w SP nr 2 w Inowrocławiu – uczniowie mieli wiele zabawy, oglądając nauczycieli przebranych za postaci z Rzepki.
Medytacja/joga
Ponownie coś dla starszych uczniów, którzy odczują wyciszający, pobudzający uważność wpływ czytania. Podobne funkcje spełniają tak obecnie popularne medytacja i joga. Jeżeli znamy kogoś, kto mógłby poprowadzić takie zajęcia, to na pewno będą ciekawym przeżyciem i doskonałym wstępem do lektury.
Ulubiony cytat
Cytaty to bardzo dobre narzędzie do działań skoncentrowanych wokół czytania. Są łatwe w znalezieniu, dość osobiste (umożliwiają wyrażenie siebie) i często niosą ciekawą myśl lub wartości. Cytaty można wykorzystać m.in. jako hasła na plakatach lub balonach, hasła konkursu, podpowiedzi lub elementy gry.
Odpowiedzi na trudne pytania
Dzieci chwilę poczytają i ogłosicie rekord, wielki sukces. Naprawdę myślicie, że dokończą potem te książki?
Podczas pierwszych edycji takie wątpliwości pojawiały się często, szczególnie poza naszym środowiskiem. Niektórzy twierdzili, że formuła liczenia osób czytających w jednym momencie to kreowanie fikcji czytającej młodzieży.
Wszędzie podkreślamy, że liczba czytających jest tylko symbolem akcji, który motywuje młodzież, dając jej poczucie uczestnictwa w masowym, ogólnopolskim wydarzeniu. Nie łudzimy się, że każdy spośród ponad 400 tysięcy uczestników zostanie aktywnym czytelnikiem. Naszą ambicją jest sprawienie, by większość z nich miło zapamiętała czas spędzony z książką, dzięki czemu część później do niej wróci. Są to cele całkowicie zbieżne z zadaniami bibliotek.
Powinniście wysłać uczestnikom chociaż dyplom z podziękowaniem za udział. Nasza szkoła nie dostała nawet e-maila z podziękowaniem, mimo że obiecano przesłać dyplom. Dzieciaki się angażują, a organizatorzy ignorują to, ile serca wkładają w akcję.
Każdemu organizatorowi przesyłamy e-mailem (na adres podany w sprawozdaniu) podziękowanie i indywidualny dyplom do druku. Można go także wygenerować na stronie akcji.
Niestety nie jesteśmy w stanie rozesłać wydrukowanych dyplomów do ponad 2 tysięcy organizatorów, ponieważ kosztowałoby to kilkanaście tysięcy złotych. Nasza akcja jest bezpłatna i nikt jej nie dofinansowuje. Jako mała redakcja niszowego miesięcznika i tak ponosimy niemałe koszty jej przygotowania. Choć bardzo byśmy chcieli, nie możemy sobie pozwolić na wysyłkę tylu listów.
Chcemy podkreślić, że jesteśmy organizatorem głównym, który daje propozycje i narzędzia, ale to biblioteki i szkoły faktycznie organizują tę akcję. Dlatego zachęcamy do organizowania jej dla siebie, a nie dla nagród czy dyplomów. W przeciwnym razie nakład pracy nigdy nie zostanie przez nas wyrównany.
Moglibyście rozesłać do szkół jakieś gadżety, koszulki dla dzieciaków albo chociaż plakaty.
Rozesłanie koszulek dla wszystkich uczestników to koszt rzędu kilku milionów złotych, więc niestety nie podołamy. :) Z przyczyn opisanych w odpowiedzi o dyplomach podobnie będzie z innymi gadżetami. Po prostu przy takiej skali akcji nie da się rozesłać niczego wszystkim organizatorom. Natomiast w kolejnym numerze opublikujemy plakat oraz udostępniamy darmowe materiały na stronie.
Czy można zorganizować akcję w innym terminie?
Tak. Z uwagi na różne wydarzenia w szkołach zdecydowaliśmy, że nie będziemy ograniczać możliwości organizacji akcji w innych (możliwie bliskich) terminach. W formularzu, który opublikujemy na stronie 7 czerwca, pojawi się możliwość zaznaczenia innej daty. Placówka weźmie udział w losowaniu nagród.
Smutno mi, że w całej galerii zdjęć nie ma zdjęcia z naszej szkoły. Dlaczego? Rozumiecie przecież, że nasze dyrekcje oczekują takich potwierdzeń. Tym bardziej że napracowaliśmy się przy tym – a nasze zdjęcia nie były gorsze od tych w waszej galerii.
Co roku dostawaliśmy dużo takich e-maili i komentarzy, więc oczywiście rozumiemy, że takie oczekiwania są autentyczne. Musimy jednak usprawiedliwić się tym, że w każdej edycji przesyłaliście nam ponad 10 tysięcy zdjęć, z których większość jest na wysokim poziomie. Nie da się sprawiedliwie wyróżnić wszystkich, które na to zasługują. W relacji w czasopiśmie mieści się maksymalnie kilkadziesiąt z nich. Galeria na stronie jest obszerna, ale i tak nie umieścimy w niej tych wszystkich (kilku tysięcy), które powinniśmy.
Uważamy jednak, że dużo ważniejsze jest opublikowanie zdjęć w lokalnych mediach, na stronie gminy i na szkolnych profilach niż w branżowym miesięczniku lub na stronie akcji, gdzie pozostaną dla większości anonimowe.
Zauważcie i doceńcie udział małych szkół, gdzie zebranie dużej liczby osób graniczy z cudem. Moja wiejska szkoła nie ma szans z miejskimi molochami.
Bardzo doceniamy udział małych szkół, które często realizują bardzo udane, lokalne wydarzenia. Nagroda główna jest przyznawana za najciekawszą formę realizacji, a nie liczbę uczestników. Większość pozostałych nagród jest losowana bez względu na wielkość szkoły. Zależy nam na udziale małych szkół, zresztą to pod ich kątem tworzyliśmy zasady: takie, by organizacja nie wymagała dużych nakładów i znacznej liczby osób.
Akcja nie jest wyścigiem, konkursem czy plebiscytem, w którym trzeba kogoś pokonać. Służy przyjemnemu czytaniu – nieważne, czy w gronie ośmiuset, czy 15 osób.
Bierzemy udział od 3 lat i mamy lepsze pomysły od większości szkół, ale nadal nie dostaliśmy żadnej nagrody. Mam nadzieję, że w tym roku wreszcie coś wygramy.
W akcji co roku brało udział ponad 2 tysiące placówek. Staramy się zapewnić jak najwięcej nagród od sponsorów. Większość z nich losujemy, właśnie żeby nie oceniać, kto miał lepszy pomysł. W poprzednich edycjach mogliśmy nagrodzić materialnie raptem 3% organizatorów, choć zasługuje na to większość.