Zamów dostęp za 99 zł do końca roku!

Odwrócony biblioteczny escape room

Oryginalny pomysł na odwrócenie zasad tradycyjnego escape roomu. Artykuł zawiera praktyczne wskazówki i pomysł na realizację takiej zabawy w określonej tematyce.

Escape room to ciesząca się dużą popularnością forma gry terenowej z elementami rozrywki intelektualnej, z powodzeniem wykorzystywana przez biblioteki szkolne. A gdyby tak spróbować… odwrócić jego zasady?

Na czym to polega?

Pomysł na odwrócony biblioteczny escape room jest prosty: zamiast próbować się wydostać z biblioteki zamkniętej od zewnątrz, uczniowie muszą dostać się do środka. Do przeprowadzenia zabawy nie trzeba właściwie żadnych nakładów finansowych. Wystarczy kilka kartek papieru, drukarka i koncepcja oprawy wizualnej – u nas były to skrzaty i koniczynki. Do wygenerowania kodów QR wykorzystałam darmowy generator online na stronie www.qr-online.pl.

Przygotowania

Chcąc wypróbować swój pomysł w praktyce, z okazji nocy z biblioteką zaprosiłam aktywnych czytelników do wspólnej zabawy. Zebraliśmy się w neutralnej klasie, w której odbyliśmy krótką rozmowę zapoznawczą. Następnie ze smutkiem poinformowałam zebranych, że nie możemy dostać się do biblioteki, ponieważ zaginął klucz – trzeba go znaleźć, bo inaczej nie zaczniemy zabawy. Poprosiłam uczniów, aby mi pomogli w jego znalezieniu. Zasugerowałam, że wskazówką mogą być kody QR porozwieszane na ścianach i w różnych miejscach szkoły razem z obrazkami lub bez nich, na których jest wskazówka albo zmyłka. Podsunęłam myśl, że podążając za właściwymi, może uda się odnaleźć klucz do biblioteki.

Następnie uczniowie zostali poproszeni o zainstalowanie aplikacji QR Droid Private i podzielenie się na grupy po dwie, trzy osoby, tak aby w każdej był telefon z aplikacją. Na zakończenie poprosiłam ich, aby byli uważni, szukając, i zachęciłam ich do współpracy w grupie.

Przebieg zabawy

Zadaniem uczniów było odnalezienie czterolistnej koniczyny, a następnie sali, w której „książki są w nieładzie” – była to klasa, w której rozłożyłam książki z biblioteki, a wśród nich ukryty klucz. Aby ją znaleźć, należało poruszać się zgodnie z rozklejonymi po korytarzach wskazówkami zakodowanymi w kodach QR. Kodów czasami pilnowały krasnale i skrzaty, a także zielone koniczynki wycięte z kolorowego papieru (trójlistne i jedna czterolistna, szczęśliwa). Zakodowane informacje zawierały neutralne treści, np.:

  • Mam na imię Koszałek-Opałek.
  • Tu nic nie ma, szukaj dalej. Powodzenia!

lub kierowały uczniów do zadań, np.:

  • Szczęście powinno wzrastać (wskazówka, by poszukiwać ilustracji z koniczyną).
  • Po szczęście trzeba się schylić (wskazówka, gdzie szukać ilustracji z czterolistną koniczyną).

Pod czterolistną koniczyną z papieru był schowany maleńki kluczyk do szkatułki. Należało ją znaleźć, gdyż tam był właściwy klucz. Aby to zrobić, należało znaleźć w szkole dwie książki, również z ukrytymi w środku kodami. Prowadziła do nich wskazówka:

  • Jeśli masz już maleńki kluczyk, idź do sali, w której znajdziesz książki w nieładzie – wskażą ci drogę.

Szkatułkę ukryłam w kartonowych pudłach z pobliskiego sklepu spożywczego, na których rozwieszony był rysunek dużego krasnala – niby dekoracja, a tak naprawdę kamuflaż.

Po przedstawieniu wstępnych założeń i zorientowaniu się w zasadach młodzież szybko podchwyciła zabawę. Było sporo śmiechu i musiało dojść do współpracy – jedna drużyna zdobyła mały kluczyk, inna szkatułkę. Na końcu dzieci bardzo pozytywnie oceniły grę, wszyscy byli zadowoleni – nie było przegranych!

PODSUMOWANIE

Wykorzystałam odwrócony escape room jako terenową grę szkolną podczas nocy z biblioteką. Zastanawiałam się, czy gra nie będzie zbyt prosta i jak szybko uczniowie rozwiążą zadania. Okazało się, że zajęła moim uczniom (klasy VII, VIII i III gimnazjalna) 75 minut, więc zabawy było sporo. Trudnością dla mnie było tylko to, by nie pomieszać przygotowanych wcześniej kodów i rozkleić je we właściwych miejscach. Zadanie można dowolnie komplikować. U mnie tematem były skrzaty i koniczynki, ale można wymyślić dowolną fabułę.

Tej samej nocy odbył się też konkurs na najlepsze przebranie za postać z książki (wcześniej uczniowie zgadywali jaką), a blisko północy układaliśmy straszną bajkę, zapisując ją oczywiście na starej maszynie do pisania.

Bezpieczeństwo
Podczas zabawy warto zadbać o bezpieczeństwo uczniów. Najlepiej, żeby zamknięte były wszystkie sale i otwarte tylko te, do których mają ich doprowadzić kody QR. W zależności od potrzeb grupy można też dyskretnie towarzyszyć uczniom w poszukiwaniach.

Zaprenumeruj, by czytać dalej

Artykuły są dostępne dla czytelników z pełnym dostępem do portalu.

Zamów dostęp Za 99 zł do końca 2024 roku
  • Baza ponad 5 tysięcy artykułów z 33 lat
  • Wszystkie numery z 33 lat
  • Baza kilkudziesięciu szkoleń
  • Ocena czytelników: 5,7 / 6 Ocena czytelników: 5,7 / 6
Biblioteka w Szkole
Zaloguj się jeśli masz już prenumeratę.
newsletter

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się do naszego newslettera, by otrzymywać najnowsze materiały dla bibliotek.