Uczniów ze wszystkich stron bombardują bodźce: kolorowe gazetki na ścianach, dźwięk dzwonka, wszechobecne hałasy.
Na tej pędzącej autostradzie nauki uczniowie potrzebują przystanku i miejsca, w którym mogą odpocząć, spokojnie porozmawiać, czasem zniknąć.
Badania, które przeprowadził prof. Aleksander Nalaskowski, sprawdzające, gdzie uczniowie najchętniej przebywają w szkole oraz gdzie szukają spokojnego azylu, wskazują szkolne zakamarki: korytarz, boisko, toalety1.
A gdyby tak tym przyjaznym mikroświatem, pozbawionym chaosu i nakładających się na siebie stymulantów, była szkolna biblioteka?
To idealne miejsce, by...