Zamów dostęp za 99 zł do końca roku!

Manga przychodzi do szkoły

Manga przychodzi do szkoły
Ilustracja: Shutterstock

Z jednej strony fascynacja części uczniów, a z drugiej obawy niektórych nauczycieli. Co można zrobić z mangą w szkole? Na początek trzeba ją lepiej poznać, żeby zobaczyć, że jest jedną z form kultury i literatury popularnej, tyle że trochę egzotyczną.

Kontrowersje wokół mangi – prawdy i mity

Na początek warto uzmysłowić sobie jedną zasadniczą rzecz. Manga, a dokładniej forma przekazu, jaką ona prezentuje, jest tylko (i aż) nośnikiem treści – takim samym jak książki, prasa, telewizja, radio czy internet. Dlatego nie ma podstaw, aby upatrywać w mandze wszystkiego, co złe, ani też stosować do niej innych kryteriów.

Każde medium może nieść (i często niesie) treści akceptowalne przez część odbiorców lub nie. Przykładem może być silna presja związana z serią o Harrym Potterze, gdy przed laty szturmem zdobyła ona rynek młodych czytelników. Z jednej strony wszyscy się cieszyli, że młodzi ludzie w końcu sięgają po słowo pisane i chętnie czytają, z drugiej zaś wiele osób zarzucało serii okultyzm czy popularyzowanie zagadnień związanych z magią. Były oficjalne protesty, a nawet naciski, by zamknąć Harry’emu Potterowi dostęp do szkół.

Nie ma sensu wracać do tych wydarzeń, tym bardziej że w wielu szkołach Harry Potter jest szanowaną lekturą omawianą na lekcjach języka polskiego. Chciałem tylko pokazać, że manga sama w sobie nie jest czymś złym. Tak, styl mangowy na pewno jest specyficzny, a tematyka poruszana w niej czasami może budzić kontrowersje, lecz czy to jest domena tylko mangi?

Główne zarzuty wobec mangi

Promowanie rywalizacji, okultyzm. Mandze i anime zarzuca się np. promowanie postaw rywalizacji wykorzystującej liczne podstępy, stosującej osiąganie celów poprzez walkę, przemoc, agresję. Dodatkowo zarzuca się jej szerzenie okultyzmu czy wręcz demonologii. Ale czy można tak uogólniać tematykę mangi, wrzucać wszystko do jednego kotła? Czy w innych gatunkach literackich mamy do czynienia ze światem idealnym?

Brutalna przemoc. Oczywiście jest wiele mang, które zawierają materiały nie do końca mogące być uznane za odpowiednie dla młodego czytelnika. Takie treści mogą się znaleźć również w tytułach formalnie adresowanych do młodszych odbiorców i oczywiście nie są to akceptowane wzorce do naśladowania. Manga może być również nośnikiem treści związanych z przemocą i uśmiercaniem bohaterów (często przedstawionych dość obrazowo i wymownie).

Tak, zgadzam się, że są serie, które możemy określić jako bardzo brutalne. Tak, są serie, które doprowadzają do sytuacji, w których jeden z bohaterów lub wielu z nich ginie, a sposoby, w jakich to się stało, są nietypowe i często brutalne. Takie serie oczywiście mają sklasyfikowane odpowiednie przedziały wiekowe, a to, że czasem sięga po nie odbiorca młodszy, chociaż nie powinno tak być, niestety jest faktem (dla przykładu – koreański serial Squid Game był dobrze znany zarówno wśród dzieci przedszkolnych, jak i młodszych klas szkoły podstawowej).

Nie można jednak się zgodzić z generalnym stwierdzeniem, że wszystkie mangi i anime przyczyniają się do zaniku wzorców etycznych i demoralizacji. Przemoc w dzisiejszych czasach otacza nas ze wszystkich stron – w życiu codziennym, w grach i innych środkach przekazu. Wiele amerykańskich (i nie tylko) produkcji wcale nie jest mniej nacechowanych agresją niż japońskie mangi. Otwarte jest też pytanie: czy uczestnictwo w kulturze (także popularnej) może w ogóle prowadzić do demoralizacji?

Trudno też się zgodzić z opiniami, które są bezpodstawne. Przypomnijmy sobie chociażby klasyczne, chętnie oglądane przez dzieci animacje typu Tom & Jerry czy Struś Pędziwiatr. O co w nich chodziło? O złapanie przeciwnika. A zasady były jasne – a mianowicie ich brak. Oszukiwanie, naginanie praw fizyki, różne typy broni, materiały wybuchowe i wiele więcej gadżetów kreujących sytuacje, w których postacie nie powinny przeżyć, i to kilkukrotnie w ciągu jednego odcinka.

Wielu rodziców i nauczycieli zna serię gier wideo Lego. Do tej pory wyszło wiele tytułów, np. Harry Potter, Avengers, Hobbit, Jurassic World, Star Wars. Oznaczenie wiekowe tych gier to PEGI 7, czyli są one przeznaczone dla odbiorców od 7. roku życia. Również w tych grach oprócz zagadek, które musimy rozwiązywać, i dopasowywania odpowiedniej postaci w konkretnym działaniu mamy niszczenie, rozbijanie, strzelanie czy zabijanie. Jeśli mamy zamiar uogólniać, to równie dobrze możemy zabronić gry w takie produkcje. Tylko czy o to w tym wszystkim chodzi?

Epatowanie seksualnością. Kolejnym argumentem, który jest często podkreślany przez przeciwników mang, są odniesienia do szeroko pojętej seksualności. Przyznam rację, że wiele razy w produkcjach japońskich możemy spotkać postacie płci żeńskiej, które są hojnie obdarzone przez naturę lub często w skąpych ubiorach. Dlatego nie jestem zwolennikiem pomysłu, aby młodsi odbiorcy mieli styczność z niektórymi tytułami.

W seriach przeznaczonych dla młodzieży od 14. czy 15. roku życia możemy spotkać postacie z dużymi dekoltami, w obcisłych strojach, krótkich spódniczkach czy bikini. Odpowiedzmy sobie jednak na pytanie: czy młodzież w tym wieku nie styka się powszechnie z takimi treściami np. w „zwykłych” komiksach i filmach wyświetlanych dla nich w telewizji? Proszę zwrócić uwagę (np. podczas spaceru po mieście), jak dużo jest bilbordów, afiszów czy zwykłych ulotek epatujących ludzkim ciałem w stopniu nieodbiegającym od mang. Może więc chodzi nie tyle o samą treść, ile o nieco obcy nam kulturowo styl japońskich grafik?

Co z tą mangą zrobić?

Każdy pewnie pamięta z czasów dzieciństwa czytanie książek czy oglądanie filmów „dla dorosłych” w tajemnicy przed rodzicami. Dziś wprowadzenie ograniczeń w dostępie do jakichkolwiek treści jest znacznie trudniejsze. Zakazy będą tylko potęgowały chęć osiągnięcia celu, którym w tym przypadku będzie dotarcie do zabronionych treści. Blokady na urządzeniach mobilnych większość młodzieży obejdzie – zastosują tryby incognito, usuną historię przeglądania. Młodzież nawet nie musi mieć pieniędzy, aby mieć szeroki dostęp do zakazanych materiałów drukowanych. W salonikach prasowych mangi dla dorosłych i młodszych odbiorców stoją na tej samej półce i każdy zainteresowany przed potencjalnym zakupem może je przekartkować. Ponadto dostęp do treści może mieć kolega/koleżanka, która podobnych obostrzeń nie ma. Możliwości przesyłania na odległość skanów czy filmów są praktycznie nieograniczone. Temat nie jest do upilnowania.

W takim razie co należałoby zrobić? Przede wszystkim nie demonizujmy możliwości złego oddziaływania jakiegoś gatunku tylko dlatego, że jest on odległy od nas kulturowo, że operuje innymi kontekstami, inną symboliką. Nie przykładajmy do niego innej miary. W literaturze czy filmach naszego kręgu kulturowego jest co najmniej tyle samo okrucieństwa, zbrodni, scen erotycznych. Dlaczego miałyby one być mniej „szkodliwe”?

Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby nieodrzucanie a priori całego obszaru różnego rodzaju treści i form wizualnych, jakie kryją się pod pojęciem mang, lecz próba zainteresowania się opiekunów tym, co ich dzieci czytają i czym się interesują. Wspólne obejrzenie jakiejś serii czy przekartkowanie tomu może pomóc w wyrobieniu sobie opinii i zrozumieniu, czemu dziecko/nastolatek po takie treści sięga, co go w tym interesuje. Dałoby to również możliwość sprawdzenia, czy w danych pozycjach nie ma treści, które uważamy (subiektywnie) za nieodpowiednie. Można wówczas porozmawiać i spróbować przekazać dziecku swoją opinię na temat tego, dlaczego ze względu na wiek nie powinno mieć kontaktu z takimi treściami.

Czy warto rezygnować z wykorzystania mang do popularyzowania czytelnictwa, zwłaszcza że sięga po nią głównie młodzież, a przecież wszyscy – jako bibliotekarze – zdajemy sobie sprawę, że jest to grupa najbardziej zamknięta, skupiająca się na własnych (często hermetycznych) zainteresowaniach, i że przebicie się do ich świata nie jest łatwe?

Odpowiedź może być tylko jedna: nie powinniśmy rezygnować z wykorzystania takiego narzędzia jak manga, jeśli jest na nią zapotrzebowanie i jeśli możemy za jej pośrednictwem dotrzeć do odbiorców.

Zwróćmy uwagę na mangę jako przykład literatury i sztuki popularnej, która niesie wiele treści ważnych dla młodego czytelnika – takich jak akceptacja, przyjaźń, miłość, pokonywanie lęków, problemy wieku dorastania, budowanie charakteru, walka dobra ze złem itp. To one decydują o popularności japońskich komiksów.

Powinniśmy jednak mieć własne rozeznanie w zagadnieniu w takim stopniu, by bez obaw dobrać odpowiednią literaturę do wieku, potrzeb i możliwości konkretnego czytelnika. Manga jest tak szerokim zagadnieniem i jest to temat na tyle subiektywny, że każdy powinien wyrobić sobie opinię indywidualnie.

Manga w dydaktyce?

Czy można – patrząc obiektywnie, bez uprzedzeń i emocji – wykorzystać mangę w edukacji? Moim zdaniem oczywiście tak. Jednak aby dobrze dobrać materiał do zajęć i konkretnego zagadnienia, prowadzący musi koniecznie znać treść i rozumieć związki oraz zależności pomiędzy różnymi wątkami fabuły. Wyjaśnienie konkretnego zagadnienia niekiedy przychodzi np. w tomie 30., a na początku mamy tylko zarysowany szkic. Ponadto bohaterowie mangi, zwłaszcza ci pierwszoplanowi, w trakcie rozwoju akcji często przechodzą przemiany (ewoluują), co jest również bardzo ważne przy planowaniu zajęć.

Jak więc można wykorzystać mangę w dydaktyce, aby urozmaicić zajęcia oraz zachęcić młodzież do sięgania po literaturę (ścieżką: od mangi, przez light novel, do literatury beletrystycznej)?

Poniżej kilka przykładów związanych z popularnymi seriami, które mogą stanowić odskocznię od tematów ważnych, często dotyczących nas samych.

Manga jest wdzięcznym źródłem, gdyż znajdziemy w niej praktycznie wszystko, co moglibyśmy powiązać z zajęciami: problemy natury psychologicznej (np. brak akceptacji, alienowanie, przezwyciężanie słabości, niepoddawanie się i dążenie do celu), fakty i okresy historyczne, nowe technologie, naukę (w tym nauki matematyczne, literaturę). Ponadto liczne wydawnictwa (niestety przeważnie zagraniczne, a w szczególności japońskie) tworzą mangi bazujące na klasyce literatury, np. sztuce Romeo i Julia, czy biografie znanych osób – np. w Japonii bardzo popularne Fryderyka Chopina czy Marii Skłodowskiej-Curie.

Odtrącony Naruto. Jedną z mang, które z powodzeniem można wykorzystać w dydaktyce, jest Naruto – opowieść o chłopcu odtrąconym przez mieszkańców swojej wioski tylko dlatego, że w jego ciele został zapieczętowany Lisi Demon, który zaatakował osadę i jej mieszkańców. Od tamtej pory wszyscy traktują go jako persona non grata, a on, aby zwrócić na siebie uwagę, dokucza i robi psikusy, które są początkowo bardzo irytujące. Nawet nauczyciele upatrują w bohaterze wszystkiego co najgorsze, jednak sytuacja zaczyna się zmieniać, gdy ratuje on z opresji jednego z nich i postanawia, że kiedyś zasłuży sobie na szacunek mieszkańców i zostanie Hokage, czyli przywódcą całej Wioski Ukrytej w Liściach (Konoha).

Naruto może być przyczynkiem do rozmów o złym traktowaniu, odrzuceniu czy uprzedzeniach, która uświadomi młodzieży, że to, jacy jesteśmy, nie zawsze zależy od nas i że mogą mieć na to wpływ różne czynniki. Jednak czy to źle, że jesteśmy inni, różni? Czym zawiniliśmy, aby być stygmatyzowani?

Ponadto Naruto można wykorzystać na lekcjach historii. Jest on ninją, czyli wojownikiem, szpiegiem, skrytobójcą, tajnym agentem, najemnikiem, jacy działali w feudalnej Japonii. W ten sposób możemy zrobić nawiązanie do tematu lekcji historycznej. Swego rodzaju przeciwnikami ninja byli samurajowie, którzy kierowali się kodeksem honorowym. Możemy mówić o ich ubiorze, uzbrojeniu, połączyć to z wycieczką do muzeum etnograficznego czy dodatkowo wzbogacić zajęcia, wykorzystując gry planszowe (np. Iki. Droga rzemieślnika w Edo czy Rising Sun). Może to również być zaczątkiem rozmowy o klasyce kina, np. o Siedmiu samurajach Akiry Kurosawy (co ciekawe – jest również seria anime stworzona na podstawie tego dzieła).

Podobnymi tytułami, które możemy odnieść do zajęć związanych z emocjami (np. odrzuceniem czy zaakceptowaniem), mogą być Ao no Exorcist (Błękitny egzorcysta), Bestia z ławki obok czy My Hero Academia.

Ao no Exorcist. W serii Ao no Exorcist okazuje się, że główny bohater jest potomkiem władcy piekieł (Szatana) i przez to jest uważany za potencjalne zagrożenie. Aby udowodnić, że jest inaczej, poprzysiągł on, że nie użyje swoich mocy do krzywdzenia niewinnych ludzi. Jest to bardzo ciekawa historia ukazująca brak akceptacji i odrzucenie, a tym samym rozwój samej postaci, która małymi krokami zdobywa zaufanie – mimo tego, że jest inna.

Bestia z ławki obok mówi natomiast o uczniu, który przez swoje zachowanie traktowany jest marginalnie. Wszyscy się go boją i nie chcą spędzać z nim czasu. Okazuje się, że przy bliższym poznaniu danej osoby nasza opinia o niej może diametralnie się zmienić.

My Hero Academia. Warto też zwrócić uwagę na bardzo popularną serię My Hero Academia. Jest dobry punkt wyjścia do omówienia tematyki związanej z przełamywaniem swojej słabości i różnego rodzaju warsztatów motywacyjnych. Historia dotyczy chłopca imieniem Izuku Midoriya, który urodził się bez żadnych szczególnych mocy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że większość ludzi je ma. Izuku spotyka na swojej drodze tajemniczą osobę, która okazuje się jego idolem. Posiada ona moc, którą mu przekaże. Niestety nic nie jest za darmo. Izuku musi na nią zapracować, wzmocnić swoje ciało i nauczyć się nad nim panować. Jest to opowieść o przezwyciężaniu swoich problemów i walce o akceptację nie tylko wśród rówieśników, ale też społeczeństwa.

Tematyka historyczna (także z polskimi akcentami). Jest dużo mang odnoszących się do tematyki związanej z historią. Należy jednak pamiętać, że manga to często opowieść, w której fakty mogą (a nawet nagminnie są) naginane, więc nie można ich interpretować i przenosić ich dosłownie na grunt realny.

Niemniej są tytuły, które mogą dać nam wspomniany punkt zaczepienia do omawiania konkretnej epoki. Przykładowo seria Aż do nieba i historia księcia Józefa Poniatowskiego może być punktem wyjścia do: rozbiorów Polski, króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, obiadów czwartkowych, epoki oświecenia czy szeroko rozumianej literatury i sztuki tamtego okresu.

Natomiast Róża Wersalu przeniesie nas tematyką do Francji czasów Ludwika XVI oraz europejskich dynastii panujących. Z kolei Opowieść Panny Młodej można z powodzeniem wykorzystać do przybliżenia realiów życia w dziewiętnastowiecznej Azji Środkowej oraz Jedwabnego Szlaku.

Serie o nauce. Dr Stone jest serią poświęconą nauce. W dniu, w którym cała ludzkość tajemniczo przemieniła się w kamień, Senku jako jednemu z pierwszych udało się odpetryfikować. Teraz, wykorzystując zdobycze nauki, krok po kroku będzie się starał odbudować cywilizację. Pomijając elementy fantastyczne (takie jak sama petryfikacja), seria daje bardzo duże pole do wykorzystania w obszarze nauk przyrodniczych. Jak stworzyć mydło? Dlaczego balon lata, a statek pływa? Co jest potrzebne do zrobienia magnesu i czy odchody nietoperza mogą być przydatne? To wszystko i wiele więcej wynalazków i przykładów ich zastosowania można znaleźć w serii Dr Stone, a do każdej można zbudować osobny scenariusz zajęć. Jest to wręcz gotowiec, na którym mogą bazować nauczyciele przedmiotów ścisłych.

Zagrożone gatunki. Oczywiście jest też tytuł, którego możemy użyć do zajęć na lekcjach przyrody czy biologii i który mówi o zagrożonych gatunkach. Tokyo Mew Mew to manga z serii magical girl (jap. mahō-shōjo), w której pięć dziewczyn ma geny zagrożonych gatunków, a mianowicie: kota z Iriomote, loreczki białogardłej, morświna bezpiórego, marmozety lwiej oraz wilka szarego. Dzięki swoim mocom przeciwstawiają się złu – można więc powiedzieć, że jest to klasyczne mahō-shōjo.

Serii jest dużo więcej, ale – jak pisałem – należy je poznać w całości lub w zdecydowanej części, aby móc je zastosować w dydaktyce. Nauczyciel powinien znać całą fabułę i potrafić tak dobrać literaturę do „pacjenta”, aby nie zaszkodzić.

The Manga Guide! W ramach ciekawostki: na naszym rodzimym rynku należy zwrócić uwagę na serię wydaną przez Wydawnictwo Naukowe PWN, która przybliża skomplikowane tematy w formie historii z fabułą w stylu mangowym. W serii The Manga Guide! wydanych zostało kilka zeszytów, które są genialnym narzędziem w najczystszej postaci łączącym dydaktykę i edukację z mangą. Do tej pory ukazały się: Fizyka, Bazy danych, Mikroprocesory, Biochemia, Biologia oraz Wszechświat.

Jak dobrać mangę do wieku odbiorcy?

Niezwykle trudno oszacować odbiorów mang, jeżeli chodzi o wiek. Niestety nie na wszystkich okładkach jest wpisywany zalecany przedział wiekowy, a nawet na tych, na których jest on widoczny, zawartość może być dla niektórych opiekunów kontrowersyjna, jeżeli chodzi o młodego odbiorcę. Jest to odczucie czysto subiektywne, a pracownik biblioteki nie jest w stanie przejrzeć każdego tomiku serii i wyłapać każdego kontrowersyjnego kadru lub tłumaczenia. Warto jednak zastosować kilka sposobów, aby nikt nie mógł nam nic zarzucić.

Największe kontrowersje wokół mangi są związane z wulgaryzmami, dwuznacznymi tłumaczeniami oraz kadrami, które przedstawiają postacie kobiece z obfitymi kształtami, często niemieszczącymi się, a wręcz wypływającymi z ubioru. Oczywiście nie każda manga taka jest, jednak jest to specyfika medium, jakim są mangi, i każdy indywidualnie musi wyrobić sobie o nich opinię. Poniżej kilka sposobów na sprawdzenie, czy dany tytuł jest odpowiedni dla konkretnego wieku, a przynajmniej na uzyskanie konkretnych argumentów, którymi można kierować się w doborze literatury do zakupów.

Systemy klasyfikacji wiekowych

Jest bardzo dużo systemów klasyfikujących m.in. mangi, jeśli chodzi o wiek, i nie ma możliwości przytoczyć ich wszystkich, dlatego też zwracam uwagę na klasyfikację wiekową, jaka panuje w Europie – czyli PEGI – a także na systemy klasyfikacji oparte na standardach amerykańskich. Co prawda tworzone są one pod gry i programy telewizyjne, jednak mogą nam dać pewne rozeznanie, jeśli chodzi o potencjalnych odbiorców mang.

Bibliotekarze znają podział klasyfikacji wiekowej oparty na czterech kategoriach. Kategoria pierwsza uwzględnia osoby w przedziale wieku od 0 do 6 lat, kategoria druga – 6-10 lat. Tak naprawdę polecałbym, aby mangą interesować uczniów od co najmniej 10. roku życia, żeby mogli zrozumieć treść oraz sens zawarty w historii, a nie tylko poprzestać na przeglądaniu „ładnych” obrazków. Dlatego też dopiero od chwili znalezienia się w grupie trzeciej, czyli w przedziale wiekowym 11-15 lat, młodzież powinna stawiać pierwsze kroki z mangą. Oczywiście są mangi mieszczące się na poziomie czwartym, czyli powyżej 16. roku życia, oraz przeznaczone dla czytelnika pełnoletniego. W niniejszym artykule nie będziemy jednak poruszać tematu tych ostatnich, gdyż jest to temat na zupełnie osobny artykuł.

Klasyfikacja PEGI (Ogólnoeuropejski System Klasyfikacji Gier). To najbardziej popularna klasyfikacja wiekowa, na której bazuje się przy różnego rodzaju produkcjach. Wyróżniamy w nim kategorie takie jak: PEGI 3, PEGI 7, PEGI 12, PEGI 16 czy PEGI 18. Są to oznaczenia, które bardzo łatwo możemy zinterpretować bez zagłębiania się w szczegóły – materiały opatrzone np. oznaczeniem PEGI 12 będą produktem dla odbiorców powyżej 12. roku życia.

Uogólniając, w najniższej kategorii znajdą się publikacje, które nie powodują u odbiorcy uczucia dyskomfortu czy przerażenia. Nie są nacechowane brutalnością ani podtekstami seksualnymi. Kategoria wyżej to już produkcje, które mogą zawierać elementy w postaci dźwięku czy muzyki mogące w odbiorcy wywołać przerażenie. Od kategorii oznaczonej jako PEGI 12 zaczynają się utwory, do których stopniowo wprowadzane są elementy przemocy bardziej realistycznej niż np. zniszczenie skrzyni toporem (gry z serii Lego), a także zaczynają się pojawiać odwołania do seksu. Oczywiście im wyższa kategoria, tym więcej jest wcześniej wspomnianych odniesień oraz tym są one intensywniejsze.

Amerykański system klasyfikacji produkcji filmowych (Classification and Rating Administration, CARA). System ten składa się z pięciu kategorii:

  • G (General Audiences) – czyli w wolnym tłumaczeniu materiały przeznaczone dla każdego (nie oznacza to, że film czy gra jest adresowana do dzieci; oznacza, że produkcja nie zawiera treści zagrażających psychice dziecka);
  • PG (Parental Guidance) – treści, które są odpowiednie dla młodszych odbiorców za wiedzą i zgodą opiekunów;
  • PG-13 – treści, które nie są przeznaczone dla odbiorcy poniżej 13. roku życia (Parents Strongly Cautioned);
  • R (Restricted) – materiał ma pewne ograniczenia, tzn. że osoba niepełnoletnia może z niego korzystać/ oglądać go tylko pod opieką osoby dorosłej;
  • NC-17 – materiały przeznaczone tylko i wyłącznie dla osób dorosłych.

Klasyfikacja australijska (Australian Classification Board) – ustawowe narzędzie klasyfikacji filmów, gier komputerowych i publikacji. Składa się z kategorii:

  • G (General) – dla każdego;
  • PG (Parental Guidance) – treści, które są odpowiednie dla młodszych odbiorców, ale zalecana jest kontrola ich oglądania czy użytkowania przez młodsze dzieci i w razie potrzeby wyjaśnianie niezrozumiałych dla nich treści;
  • M (Mature) – dla osób od 15. roku życia;
  • MA 15+ (Mature Accompanied) – dla osób do 15. roku życia tylko pod opieką dorosłego;
  • R 18+ (Restricted) – produkcje tylko dla dorosłych, uznane za szkodliwe dla niepełnoletnich.

Klasyfikacja TV Parental Guidelines (USA) – klasyfikacja obowiązująca w programach telewizyjnych w USA. Można się z nią spotkać, wyszukując w sieci informacje o przeznaczeniu wiekowym danego tytułu. Obejmuje:

  • TV-Y – program przeznaczony dla wszystkich dzieci – bez ograniczeń);
  • TV-Y7 – program przeznaczony dla dzieci od 7. roku życia;
  • TV-G – program, który nie został przygotowany z myślą o dzieciach, ale rodzice mogą go bez obaw oglądać w towarzystwie dzieci;
  • TV-PG – program, który rodzice mogą uznać za nieodpowiedni dla dzieci (rzadkie wulgaryzmy, umiarkowana przemoc);
  • TV-14 – dla osób powyżej 14. roku życia;
  • TV-MA – tylko dla dorosłych odbiorców.

System ocen programów TV w Polsce. W Polsce obowiązuje system pięciu kategorii wiekowych:

  • bez ograniczeń ;
  • od 7 lat ;
  • od 12 lat ;
  • od 16 lat ;
  • od 18 lat .

Powyższe klasyfikacje, choć nie odnoszą się stricte do mangi jako formy papierowej, lecz głównie do do jej adaptacji w postaci seriali animowanych, to jednak mogą być pomocne dla znalezienia orientacyjnego przedziału wiekowego dla konkretnej serii.

Oznaczenia wydawców mangi

Pierwszym kryterium związanym z wiekiem jest oznaczenie na samej mandze, które nadaje wydawnictwo. Niestety nie na wszystkich tomach i seriach mang znajdziemy takie oznaczenie (a szkoda). W takim przypadku można się posiłkować stronami wydawnictw (również nie zawsze są oznaczone).

Osobiście używam strony sklepu Yatta (https://yatta.pl), gdyż są na niej bardzo przejrzyście opisane różne tytuły, a co najważniejsze, podawana jest klasyfikacja związana z przeznaczeniem wiekowym.

Możemy znaleźć np. informację, że manga Naruto polecana jest dla odbiorców powyżej 14. roku życia. Jednak – jak już było wspomniane – jest to tylko punkt odniesienia, gdyż w każdej serii opiekunowie mogą znaleźć coś, co uznają za nieodpowiednie dla swoich podopiecznych.

Trzeba pamiętać, że oznaczenia wydawcy nie są oznaczeniami niezależnymi, więc należy stosować do nich zasadę ograniczonego zaufania.

Zasięganie opinii znawców mangi

Nauczycielom bibliotekarzom, którzy nie są fanami mangi, trudno byłoby poznać treść poszczególnych (często bardzo długich) serii. Dlatego niektórzy z nich zwracają uwagę, że w procesie weryfikacji mang, przed ich zakupem, warto zasięgnąć opinii dojrzałej, odpowiedzialnej osoby, która dobrze zna ten gatunek i może scharakteryzować poszczególne tytuły pod kątem ich zawartości, dokonać wiarygodnej rekomendacji w kwestii wieku potencjalnego odbiorcy.

Mangi mają wielu zagorzałych zwolenników. Można ich poszukać wśród starszych uczniów, nauczycieli, absolwentów, w kręgu rodziny czy znajomych.

To bardzo dobra metoda gwarantująca niezależność opinii.

Sprawdzanie kategorii wiekowej anime

Warto również sprawdzić przeznaczenie wiekowe serii anime (o ile manga doczekała się adaptacji). Możemy się także posiłkować różnymi platformami streamującymi, np. Netflixem, który opisuje materiały odpowiednimi kategoriami wiekowymi.

Zachęcam też do sprawdzania na dwóch stronach:

  • IMDB (www.imdb.com) – można wyszukiwać serie po tytule (np. Naruto), a po wybraniu i dopisaniu w pasku adresu „/parentalguide” po tytule serii pojawia się strona z klasyfikacją ze względu na wiek. Jest to o tyle interesujące, że widzimy, jak to wygląda w poszczególnych państwach.
  • Common Sense Media (https://www.commonsensemedia.org) – serwis ten zbiera opinie swoich użytkowników – dzieci i rodziców. Ponadto administratorzy sami nadają klasyfikacje. Może okazać się (jak np. w przypadku serii Naruto), że administratorzy oceniają serial na wiek 11+, użytkownicy (dzieci) zaś na 10+, a sami rodzice na 9+. Odpowiedniość to odczucie subiektywne, ale wspomniane klasyfikacje dają bibliotekarzowi swego rodzaju narzędzie i argumenty przemawiające za posiadaniem konkretnego tytułu.

Podstawowe kategorie mang i anime

Podstawowe kategorie mang i anime w zależności od odbiorcy to:

  • shōjo/shōjo-manga (adresowane głównie do dziewcząt);
  • shōnen/shōnen-manga (adresowane głównie do chłopców);
  • seinen/seinen-manga (główni odbiorcy to mężczyźni w wieku 18-30 lat);
  • josei/josei-manga (główni odbiorcy to kobiety w wieku 18-30 lat).

Tak w seinen, jak i josei fabuła jest dość złożona. Są to serie, których odbiorca powinien być na tyle dojrzały, aby wyczuć w nich głębszy sens. Dodatkowo w nurcie erotycznym najbardziej popularne są dwa gatunki:

  • ecchi, w którym dużo jest dwuznacznych sytuacji, podtekstów i zbliżeń na bieliznę – ale nie ma wulgarnych scen, na których widać szczegóły anatomiczne;
  • hentai, który możemy przyrównać do animowanego filmu pornograficznego. Najczęściej ma on jakąś płytką fabułę.

Oczywiście podział na serie dla dziewcząt/kobiet oraz chłopców/mężczyzn jest orientacyjny, a w praktyce różne grupy sięgają po różne tytuły. Dlatego też nie stosujmy sztywno zasady, że manga sklasyfikowana jako shōnen jest tylko dla chłopców.

Dodatkowo warto wspomnieć o innych gatunkach, które nadają odpowiedni klimat danej mandze i anime. Do najpopularniejszych możemy zaliczyć serie z magią (mahō), robotami (mecha), alternatywnymi światami (isekai) i serie, w których postacie są zwierzętami lub mają zwierzęce atrybuty, np. kocie uszy (antro).

Warto też zwrócić uwagę, że wśród młodych ludzi, nawet poniżej 13. roku życia, znane są dwa inne gatunki mang poświęconych miłości homoseksualnej: dziewczęcej – yuri (shōjo-ai) oraz chłopięcej – yaoi (shōnen-ai). Ta ostatnia jest bardzo popularna wśród młodych dziewczyn i choć zdawać by się mogło, że takie tytuły nie są tłumaczone na język polski, to akurat ta gałąź mangowego rynku wydawniczego w Polsce jest dość dobrze rozbudowana.

Trzeba też pamiętać, że tytuł bardzo często nie naprowadza nas na to, co może znajdować się w środku – sam byłem świadkiem sytuacji, gdy opiekunowie kupowali swoim podopiecznym serie, których jedynym wyznacznikiem był „ładny tytuł”. Dopiero po zakupie i pobieżnym przekartkowaniu stwierdzali, że są tam treści nieodpowiednie dla ich podopiecznych.

Zwróćmy uwagę na mangę jako przykład literatury i sztuki popularnej, która niesie wiele treści ważnych dla młodego czytelnika – przyjaźń, miłość, pokonywanie lęków, problemy wieku dorastania, budowanie charakteru, walka dobra ze złem itp.

Jak czytać mangę?

Jesteśmy przyzwyczajeni do czytania od lewej do prawej z uwzględnieniem przewracania kartek z prawej strony do lewej. Manga rządzi się trochę innymi prawami. Po pierwsze można rzec, że jest odbiciem lustrzanym książki czy komiksu w tradycyjnym rozumieniu.

Oczywiście tekst zawarty w chmurkach czytamy już normalnie, jeżeli zaś na jednym kadrze jest kilka chmurek, to powinniśmy uwzględnić również przy tym powyższy sposób czytania.

Oprócz napisów w dymkach pojawiają się – jak w innych komiksach – napisy na poszczególnych planszach; są to tzw. onomatopeje. Jeśli autor chce coś pokazać nieartykułowanym wyrażeniem, aby oddać dynamikę akcji, może napisać „szur-szur”, co będzie oznaczało, że coś jest przesuwane. Znaczenie może też tu mieć wielkość tekstu. Dzięki temu onomatopeję możemy odbierać np. jak coś cichego lub głośnego i dynamicznego.

Pierwsze strony mangi często występują w kolorze, aby odbiorca mógł zwizualizować sobie, jak wyglądają bohaterowie czy kadry w wersji polichromatycznej, gdyż pozostała część jest czarno-biała (monochromatyczna).

Ponadto każda strona zbudowana jest z paneli, które, najogólniej mówiąc, powinno się czytać od prawej do lewej i od góry do dołu.

Zaprenumeruj, by czytać dalej

Artykuły są dostępne dla czytelników z pełnym dostępem do portalu.

Zamów dostęp Za 99 zł do końca 2024 roku
  • Baza ponad 5 tysięcy artykułów z 33 lat
  • Wszystkie numery z 33 lat
  • Baza kilkudziesięciu szkoleń
  • Ocena czytelników: 5,7 / 6 Ocena czytelników: 5,7 / 6
Biblioteka w Szkole
Zaloguj się jeśli masz już prenumeratę.
09/2023

...lub zamów numer Biblioteka w Szkole 09/2023

W cenie 24,00 zł

Zamów numer
newsletter

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się do naszego newslettera, by otrzymywać najnowsze materiały dla bibliotek.