W czasach kiedy nie mamy bezpośredniego kontaktu z uczniami, coraz trudniej jest ich zmotywować do sięgania po książkę. Wymyślanie coraz to nowszych sposobów na aktywizację czytelniczą może się okazać trudnym, ale ciekawym doświadczeniem. Co robić, aby dzieci złapały bakcyl czytania? Jak wyrobić nawyk codziennego czytania, tak aby nie zniechęcić, a spowodować, by po pewnym czasie czytały same, dla przyjemności?
NAJPROSTSZE POMYSŁY SĄ NAJLEPSZE
By osiągnąć ten cel, bibliotekarze dwoją się i troją: organizują konkursy, obiecują nagrody… Czasem okazuje się, że najprostsze pomysły są najlepsze, a strzałem w dziesiątkę...
?xml>?xml>